Skrzydła Smutnej Pani
..":("??...o NIE!!!!!!!!...:-)
Pochowałeś miłość
Zagrzebałeś słowa...
Teraz nowe życie-nowa droga...
Zgwałciłeś uczucie...
Wytrzeźwiałam...
W naszej wspólnej minucie...
Poczułeś "serca ukłucie"...
Za późno,na zmiany...
Na obtarcie łez...
Byłeś zakłamany,w sobie zakochany...
Potem powtarzałeś że "jesteś
załamany"...
Powtarzałeś..."nie kochałas mnie"
..."okłamałaś mnie!"...
..."zawiodłem sie"...
Kiedy to ja...
Tą samą drogą rozpaczy,gniewu szłam...
Nie zawracałeś sobie tym za bardzo
głowy...
Choć widziałes że mój usmiech był
słony...
Smutno mi było...
Lecz Ciebie to nie obchodziło...
Znowu me strugi deszczu...
Ja znowu w innym miejscu...
Oczy przez Ciebie topniały...
...wielkimi kroplami łez kapały...
Myśli cierpiały,wyły skomlały...
Lecz nadszedł chyba smutków kres...
Zakwitnął nadzieibiały bez...
Odrosły me anielskie skrzydła...
Biel czerń okryła....
Jasność zapadła w mym ciemnym świecie...
Dusza smutki przed sobą kładzie...
Patrzy i uśmiecha sie...
Bo choć serce wciąż kocha Cie...
To ja smutnej pani krzycze"NIE!"
Pióra skrzydeł puszą sie...
Deszcz zalewa żale...
Wiatr zrywa stabilności pale...
Życie daje nam baty...
Pamięć zmywa tame daty...
"Smutna pani"nie płacze,dumna jest...
Zdała Boga test...
Prostuje skrzydła,odlatuje...
Diabeł w ciszy trudności snuje...
Anioł ciemności nad nią czuwa...
A ona jak stroma góra...
NIe daje się poskromić...
Spróbuj teraz SMUTNĄ PANIĄ dogonić...:-)
...Smutna pani już sie nie smuci... "Oszukam czas"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.