Skwaszony jubilat
W dniu swoich urodzin,
miał kwaśną minę,
bo zamiast tortu
musiał zjeść cytrynę.
Taką dietę wybrał,
i takiej sie trzymał,
nawet w dniu urodzin,
patrząc gdzie latryna.
Lecz gdy goście wyszli
ulżył swej niedoli,
pożarłszy resztki tortu,
sedes "zadowolił".
Morał się nasuwa,
słysząc o cud diecie:
ciesz sie swym wyglądem,
lub żyj w toalecie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.