Ślad po miłości
Cóż Ci uczyniła
Że jej już nie kochasz
Przecież nie zdradziła
Ciebie nawet w słowach
Trwała przy Twym boku
Pomimo cierpienia
Aby dać jej spokój
Mówisz dowidzenia
Nie chcesz już pospawać
Ogniwek pękniętych
...Że nie Twoja sprawa
...Chcesz mieć spokój święty
Prościej jest zostawić
Bałagan za sobą
Wszystkie mosty spalić
I iść swoją drogą
Może to i prościej
Od problemów zwiać
Lecz ślad po miłości
Zawsze będzie trwać
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.