Słodka chwila
Jeszcze pod rzęsami został nocny sen,
za mgłą widzę słoneczny poranek,
cudowny rozlega się ptaków śpiew,
gdy poranna zorza rozkwita barwami.
Czuję na ustach smak pocałunku,
jak czerwone wino uderza do głowy,
delikatnym muśnięciem jak skrzydłem
motyla,
miłości nektar pijemy powoli.
Jak cudownie budzić się o świcie,
poczuć zapach lata i twojego ciała,
na dnie serca schowam tę magiczną
chwilę,
by w jesieni życia zawsze mnie ogrzała.
https://www.youtube.com/watch?v=Vzo-EL_62fQ
Komentarze (22)
Miłośnie, kusząco, jakby na zapas ...
by sięgnąć i czerpać pełnymi garściami w jesieni
życia.
Pięknie :-)
Pozdrawiam cieplutko Mariolu.
Pięknie, tak, jak słońca na zimę, tak miłości na
jesień życia trzeba zapas robić.
Pozdrawiam
masz rację Mariolko taką chwilą trzeba się cieszyć a
smak pozostawić by móc się uraczyć w chwilach kiedy
pragniemy. Pozdrawiam serdecznie.
Tradycyjnie, ale bardzo słodko.
Pozdrawiam:)
te cudowne chwile warto zachować w pamięci.
Witaj...piękny pełen miłości wiersz...pozdrawiam
serdecznie.
Ładna miłosna melancholia :) pozdrawiam cieplutko :)