Słodkie kłamstwa
Znowu mnie okłamałeś.
Tak lekko,
Bez wyrzutów.
Stałeś się mistrzem lub...
Całe życie kłamałeś.
Nie chcę wiedzieć dlaczego,
Tylko- jak długo jeszcze?
Czekam i czekam tej chwili
Gdy kłamstwo w szczerość się zamieni.
Czy nadejdzie?
Lubię te twoje kłamstwa-
Lubię "kocham cię" o poranku,
I "tęsknię" gdy gdzieś wyjeżdżasz
Lubię słuchać "kochanie..."
Lub "razem już do końca"
I mimo, że wiem, ze ty kłamiesz
Nie chce kłaść temu końca...
autor
sss
Dodano: 2008-07-22 17:45:28
Ten wiersz przeczytano 514 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Co za niekonsekwencja... Najpierw zarzuty o kłamstwa,
a potem przyzwolenie na to przestępstwo - hmmm :) Mimo
wszystko wiersz jest ciekawy, bo taki przewrotny :)
Tak to jest,że kochając słuchamy niejednokrotnie
kłamst,w które wierzymy bo chcemy.Ale z czasem
przejadają się i wtedy nie słuchamy słodkich
kłamstw,tylko mówimy gorzką prawdę...
Gdy kochamy, nawet kłamstwa nie są w stanie nas
przerazić. Niestety, niektórzy uważają, że można
karmić innych kłamstwami bez końca. Ładny wiersz,
uczuciem wielkim pisany.