Słoiki z realiną
Żyję wśród waszych pragnień
Jak w słoju realiny zamknięty
Gdzie ciosy powolne rozwalić chcą słój
Stłumionym krzykiem
Granice tak szczelnie zamknięte
W przestrzeni ruchów ciała
Nieograniczony ruch umięśnionych myśli
Ograniczony krok wyobraźni stóp
To co jest zalewa kolejny słój
Realiną, blokad i tak bardzo niewyraźnych
snów
Bo jeden więzień to za mało
Bo my!... to za mało znaczy...
... dla laboratorium świata...
autor
niedźwiedź
Dodano: 2005-02-25 09:30:27
Ten wiersz przeczytano 654 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.