Słońce
Słońce świeciło zawsze
odkąd się pojawiłeś,
Rano,w nocy,
o zmroku i o świcie
bo zawsze Byłeś...
Zachodziło za chmurkę
gdy raniłeś
Nie raz traciło promień
Lecz ostatnio przestało istnieć...
Zaczeły padać deszcze
Odeszłeś...
Lecz słońce się nie poddało,
za złej chmurki wyjrzało...
Zaczeło świecić ponownie
lecz już nie dla Ciebie!
Słońce słoneczkem się stało
I dziś świeci samo dla siebie:)
To Ty mnie kochanie nazwałeś słońcem,to Ty mi tak wiele dałeś lecz zabrałeś jeszcze więcej.Skrzywdziłeś mnie mocno ale to odeszło w niepamięć,bo chcem byś był miłym wspomieniem... zawsze zostanie dla Ciebie promień ,lecz nic więcej
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.