Słońce i niebo
dla tej, która nawet w snach pozostanie moim niebem
Siedziałem sam na górce
i usiadłaś przy mnie
patrzyliśmy na niebo
A potem spojrzałem Ci w oczy
zobaczyłem niebo prawdziwsze od błękitu i
chmur
I oddech prawdziwszy niż huragan
Niebo nie jest błękitne
Prawdziwe NIEBO
ma barwę twoich błyszczących oczu
Prawdziwe Słońce to nie kula wodoru
Prawdziwe Słońce to błysk w twoim sercu
który przebija się przez źrenice
Proszę tylko Nieba i Słońca
Zostańcie ze mną
na ulotną chwilę
Powiedzmy razem
za epikurejczykami
Carpe diem!
Komentarze (2)
moim skromnym zdaniem, to jest cudowny wiersz! :)
pozdrawiam
Pozdrawiam!!!! Piękny wiersz..