Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Słońce oraz narkotyczne obrazy...

Szum, cichy szept przeradza się w głos.
Głos o moim świecie, o moich majakach.
Na jawie kocham ulice w nocy.
Po meskalinie staję się duchem.

Wybuch słońca namiętnie ugodził rdzeń.
Narkotyczny stan otępienia światłem.
Uśmiecham się do zjaw w liściach.
Do upiorów w kroplach rzek.

Stałem się pędzącym wiatrem.
Mózg wytwarza obraz za obrazem.
Obym wytrzymał na powierzchni.
Heroiczne ruchy dłonią łapią chmury.

Tak anty-statycznie powinno być.
Naćpałem się tą gwiazdą, jej konarami.
Ja też do niej należę.
Jestem planetą w układzie.

autor

Quvill

Dodano: 2009-08-02 15:41:01
Ten wiersz przeczytano 480 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Biały Klimat Obojętny Tematyka Świat
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Ciekawie i z wyobrażnią napisany wiersz, zastanawia
mnie jednak twoja wena, czym cie zainspirowała.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »