Słońce przesiąka...
Słońce przesiąka przez firankę
Wdycham słony smak tej pogody
szum, za oknem przypomina mi,
że nie jestem sama
Ona śpi obok mnie
czuję bicie jej serca
Wtedy przypominam sobie,
że jestem dziecikiem
Rozglądam się po podłodze
może są tam klocki
albo chociaż szmaciane lalki
Nie ma nic...
Jest dywan, komputer, sofa
i czerwony fotel,
ale klocków nie widać
Wtedy przypominam sobie,
że boję się dorosnąć
autor
MarTusia22
Dodano: 2007-04-18 06:38:38
Ten wiersz przeczytano 565 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.