Słońce w zenicie
wiersz był już publikowany na Portalu, ale - ciekaw jestem - czy potwierdzi się i tym razem - bardzo niskie zainteresowanie
Słońce stało w zenicie. - My - nad wody
brzegiem...
- Ja – skrycie (- w myslach - śmiało...) -
patrzałem na ciebie.
Na mosteczku (zielonym), gdzie dzikość
dokoła
- spostrzegłem: przeznaczeniu... - umknąć
już nie zdołam.
- Więc – spoglądałem w wodę - i w oczu
odbicie
- gotów – w jednej osobie - kochać - całe
zycie.
...
- A przecież... – umiem odejść!..
- Po cóż?.. – i – dla czego?
(Kobieta – zawsze może
cieszyć swoim blaskiem)
- Słońca gwiazda
dla wszystkich – ma rozjaśniać niebo
- Także – dla mnie!
(- ja? - dla niej...)
(- Dopóki nie zgasnę)
...
Odpocznijmy! ( - odpocznij... - dziewczyno)
- po biegu:
tu – woda, rzęsa, ptactwo... - My? - na
drugim brzegu.
(- Stało się!.. - niemożliwe...) - Gorące
spotkanie...
- było - jakby z kamieniem - iskrzył -
drogi kamień.
...
A – znając aurę ducha - i ciała okrycie
- wiem, że kochał cię będę -
uwielbiając...
(- Życie.)
24.06.2002
Komentarze (24)
Jastrzu! - za plus - dzięki:) - miło mi:) - a co do
kamienia - to - sam nie wiem _drogi (bo byl takim) -
czy drugi? - że kamień - to dzisiaj wiem na pewno...-
Spacerujemy razem - z przerwami - od 18. lat:):):)
Pozdro:) - dzęki za krytyczny wgląd.
Czytałem. Teraz znowu. Masz +, ale chyba w 5 wersie od
dołu chodzi o drugi kamień.
Człowiek przez całe swoje życie, pragnie kochać i być
kochany. Tak powstają piękne wiersze.
Witaj,
przyznaję; nie pamietam czy czytałam
Podoba mi sie w tym tekscie uklad, treść, chociaz jak
zwykkle u Ciebie łatwym nie jest.
Ja lubię od czsu do czasu takie, trochę inne teksty.
Jest zrozumiały.
Opis, tło sympatyczne, a sama treść miła dla serca i
duszy.
Serdecznie pozdrawiam i dziekuję za pamięć.
P.S.
Wyrazy podziwu za cel powrotu pod mój tekst.
Jak scena z filmu... pozdrawiam
Niskie zainteresowanie? Nie wiem dlaczego, ale na
portalu jest mnóstwo świetnych utworów i żadnego
zainteresowania, a szkoda. Nigdy się nie kieruj
frekwencją, kilkunastu poetów wpadło już w takie sidła
:-)
Wiersz zasługuje na zainteresowanie, chociaż trochę
ciężko się czyta, z uwagi na formę.
Pozdrawiam :)
Mily! - Marianie! - tak to było... - gorąca
fascynacja, lesne wedrówki rowerowe i piesze, ostępy,
uroczyska i zauroczenie.
Pozdrawiam serdecznie:)
dziekuję gorąco za zainteresowanie:)
Magiczna chwila, gdy w letnie południe słońce grzeje
cudnie, a wszystko dookoła jedno imię woła, które
nazywa się miłość... pozdrawiam :)
Fascynacja zapleciona w słońce...
Ta Ewa wymarzona oby się kiedyś ziściła!
Pozdrawiam Wiktorze :)