Słone
drogi
złe decyzje
myśli pierwsze
zawahania
oczy
ślepiec
nos nie wyniuchał
rozum pod sufitem
nie eksplodował
kim jestem
teraz
nie powinien
język
słone zlizuje
autor
gabriel123
Dodano: 2022-11-11 12:27:20
Ten wiersz przeczytano 707 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.