Słoneczna feta
Ranek wysrebrzył drzew korony.
Niwę roziskrzył gamą luster
i finezyjnym dłutem złotym
wyrył ornament, zbladł i uciekł.
Wśliznął się w zimny kryształ kałuż,
i rozmigotał sieć ogrodzeń.
Spłynął poświatą ciepło-barwną
na głowę sosny, szronem płowej.
Głasnął policzki chłodnych okien,
wsunął w pościele sypialniane.
Dzień dobry. Znowu jestem. Mogę
pocelebrować dzień, gdy wstanę.
Komentarze (18)
:-)
Wszyscy wychwalili, mnie nie zostawiając ani kropki.
Więc tylko pozdrawiam.
Dwie pierwsze zwrotki - miodzik.
Pozdrawiam świątecznie:)
ciepłe pełne radości wersy
serdeczności
co można pisać, jak u Ciebie nic się nie
zmienia...pięknie:) pozdrawiam Magdo
Pozdrawiam serdecznie Magdo :)Jak zwykle Piękny
wiersz!
Piękna słoneczna feta...
miłego wieczoru i radosnych świąt Magdo:)
Pięknie Magdo, pięknie!
Piękny wiersz, myślę że o słonku które znów wróciło :)
Pozdrawiam :)
Jak zwykle u Ciebie Madziu piękne metafory.Pozdrawiam.
Piękny ..pełen radości ..
Same pogodne uczucia, aby tak dalej - dni są śliczne i
dobre kiedy się idzie w parze z sugestią i dobrą
myślą. Pozdrawiam serdecznie :)
Pięknie u Ciebie o poranku :)
Ślicznie tutaj u ciebie
Celebruj ten dzień
na pewno będzie piękny:)