Słoneczny czas 1941
"Ein Reich, ein Volk, ein Fuher- i cztery krematoria" Tadeusz Borowski
Wrzucano ich na pakę bezboleśnie -
chyba że ktoś jeszcze żył...
Przybysze ze Starego Świata
nawet nie zdążyli rozpiąć palta
a unosili się już nad ziemią w szarych
kłębach...
Wybrani otrzymali zaproszenie na urlop w
kurorcie...
Większość z zaproszonych gości wyjeżdżała z
kurortu drogą tych pierwszych...
Ci którym przedłużono wypoczynek już nigdy
nie wiedzieli kim są...
już nigdy nie zachwycili się bezchmurnym
niebem...
już nigdy nie narzekali na warunki...
już nigdy nie byli podobni do zwykłych
ludzi...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.