Słonica Balonia
Arkadiusz Łakomiak
Wielka słonica Balonia,
bardzo kocha męża, słonia.
Ten łakocie jej kupuje
i niczego nie żałuje.
- Bardzo proszę Cię, kruszynko,
nie patrz na mnie, taką minką.
Nie przystoi to kobiecie,
aby była wciąż na diecie.
Chcesz? Poprawię Ci humorek,
patrz - kupiłem pączków worek
i faworków dwie skrzyneczki,
dla kochanej mej żoneczki.
- Ależ spójrzże, mój kochany,
ledwo mieszczę się przez bramę.
Kiedy wkładać chcę sukienkę,
to przechodzę straszną mękę.
Spodnie także są za małe,
cisną mocno, niebywale.
Mam słoniowe, wielkie ciało,
a ja przecież jem tak mało!
- Co też mówisz, mój szczypiorku,
proszę, zanurz trąbę w worku.
Wiedz, że dla prawdziwej damy,
nie są ważne kilogramy.
Komentarze (49)
słodkie :) dobre przesłanie dla mężczyzn ;)
teraz takie naszły czasy,
nic bez szynki i kiełbasy
dzisiej jest dużo takich dam...
co nie mieszczą się do bram
Pozdrawiam serdecznie
Już sam tytuł mnie rozśmieszył:))
Piep..yć kilogramy!!
Ładnego ciałka nigdy za mało:)
Dobre przesłanie Arku przed
wielkim grillowianiem:)))
udanej majówki!
świetny:)) Rozweseliłeś mnie :)) Pozdrawiam:)