*Słota!
Gdy spojrzałem dziś przez okno
to się załamałem,
bo jesienną smutną aurę
przed oczami miałem.
Pełno liści w wiecznym deszczu
krąży po ogrodzie,
gdzie co chwilę zamaczane
są w dość mętnej wodzie.
Słońce jakby chore było
niewidoczne prawie,
chyba przez tę mgłę będącą
przy tutejszym stawie.
Jak do pracy chodzić zatem
i być uśmiechnięty
gdy każdemu ta pogoda
pewnie idzie w "pięty"
- Przestań Krzysiu już pierniczyć
i ręce rozkładać,
bo nie wszystkim ta pogoda
musi odpowiadać.
Lecz wie każdy, że niedługo
słońce nas ogrzeje,
chociaż teraz co tu gadać
i pada i wieje!
Komentarze (33)
Wiesz dlaczego mamy taką pogodę?
Wiesz- sorry taki mamy klimat :)
Ten wiersz mi się podoba, pozdrawiam :)
U mnie tak samo- zimno, wietrznie, brr.Posyłam cieple
myśli.
U mnie dziś za oknem to samo, szaro, buro i ponuro.
Rozbroiłeś ostatnimi strofami :)
Miłego dnia, mimo pogody :)
zleci szybko czas i słoneczko z wiosną znów zaświeci,
pozdrawiam Krzyś :)
Witaj Krzysiu,
Zaprezentowana przez Ciebie 'Słota' jest tak obrazowo
przedstawiona, że nie tylko człowiek czyta, ale i
widzi - świetny wiersz. Niby to tylko aura, ale jednak
ma wpływ na nasze samopoczucie. A zatem uruchamiajmy
wyobraźnię i pozwólmy jej, na odrobinę błękitnego
nieba i garść słonecznych promieni. Po tej wizji, na
pewno poprawi się nam humor a i jesienna depresja,
pójdzie w kąt. Pozdrawiam cieplutko i dziękuję, za
miłe wizyty:)
Będzie lepiej, uwierz! Pozdrawiam Krzychno)
ja też nie lubię tej pory
kiedy wieje i leje
ważna pogoda ducha
dla niej niestraszna i plucha
Pozdrawiam serdecznie:))
A ja myślę, że na pierniczenie jest zawsze dobra
pogoda ;)
Ważne żeby w sercu było słońce i radość :) ja tam
lubię nawet pochmurne szare dni
Pozdrawiam serdecznie :*)
jak zawsze bardzo fajnie ... a ja z każdej pogody
jestem zadowolony ... tak jak z żony ...
agaroma whisky ogrzewa i musze powiedziec ze nigdy nie
zawiodla;)))
Pogoda z przyrodą smucą się czasem, gdy już niedługo
zima za pasem. A potem będą dni szczęśliwe, radosne,
tylko szkoda, że dopiero na wiosnę.
Jednak tak na prawdę cieszmy się życiem każdego dnia,
bo za drzwiami już czeka kostucha zła..
Fajny, mimo wszystko optymistyczny (tak jak Twoja
dusza) wiersz o otaczającej nas przyrodzie i
pogodzie...
Pozdrawiam. Miłego dnia...
Kłaniam się ja i moja depresja...nie cierpię takiej
pogody.Pozdrawiam :)
:) Ano wieje. Takie uroki jesieni.
Zgrabny wiersz.
Pozdrawiam.