Słów kilka skreślonych...
Przyleciałeś, zachwyciłeś
sobą
mój świat,
i nie odlatuj, bo nie uwierzę
w marzeń cudowną moc.
Oblepiłeś mi serce miłością
jak złocistym miodem,
a ja z tęsknoty ogromnej
wypłaczę go całkiem do dna.
I tylko będę
z każdym dniem kochać więcej...
Składam na Twoje ręce
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.