słuch swój w melodię rzewną...
słuch swój w melodię rzewną wplatałem
wieczorem gdy o życiu myślałem
I co z tego myślenia!
gdy nie ma punktu odniesienia
I co z tej wolności!
gdy nie ma możliwości
I co z własnego zdania!
gdy nie ma uznania
I co z tej godności!
gdy nie ma sprawiedliwości
I co z własnej pracy!
gdy okradają cię złodzieje tacy
I co z własnego wzroku!
gdy żyjesz jak w amoku
nie podnosząc go
I co z własnego życia!
gdy patrzysz tak z ukrycia
jak zastraszone zwierzę
przez monitora szybkę
Komentarze (1)
Wiersz porządnie napisany, co do treści : czas
porzucić monitor, bo to jego ramy tak więżą...