Słuchając audiofilską poezję...
Ale leje. Nie ma jak przejść. Śląsk mokry. Niemcy i Francja powodzie.
"Słuchając audiofilską poezję myślę
sobie".
03.01.2024r. środa 00:38:00 na
telefonie.
Na laptopie później.
Słuchając audiofilską poezję myślę
sobie,
Który poeta to napisał.
Grają super muzykę
Do tekstu poezji
I poezję w nietuzinkowy sposób śpiewają.
A może by tak kogoś z nas zaśpiewali.
Żyli aż do śmierci,
Śmiercią dożyli życia.
Doczesność na wieczność
Się zamienia
A życie jest jedno.
Czy jakąś zagadkę dodać?
Nic mi do głowy nie przychodzi.
Niby nic,
Ale wiadomo,
Że jeszcze nie czas.
Nowe Słońce
I nowe my.
Każdy dzień przynosi
Nowe, nieznane.
W nowej szafie
Będzie się ukryte.
Kto o tym odważy się
Zaśpiewać.
Nie rewelacyjne
Ale w stylu
Jakiego można się spodziewać.
Lepsze wróci jutro
Zapraszamy.
Miło, że jesteście.
Komentarze (5)
Plus
Wiersz wyraża fascynację audiofilską poezją, która
łączy (ponoć, bo nie wiem) w sobie muzykę i
nietuzinkowe śpiewanie poezji, jednocześnie
przedstawiając refleksje na temat życia, śmierci,
przemiany, i nowych możliwości.
(+)
Nadzieja na lepsze zawsze w cenie, pozdrawiam
serdecznie.
Nadzieja zawsze żywa...
Miło było przeczytać Twoje refleksje.
Serdecznie pozdrawiam
Z nadzieją patrzmy przed siebie. Pozdrawiam
cieplutko:)