Służbista
Pewien starszy chorąży na Helu
co noc wzywał żonę do apelu.
Żona się zbuntowała,
w nocy wstawać nie chciała.
Teraz wzywa panienki w burdelu.
autor
Madame Motylek
Dodano: 2016-07-03 20:25:45
Ten wiersz przeczytano 1252 razy
Oddanych głosów: 31
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
Bo żołnierz z gruntu,
nie znosi buntu!
Pozdrawiam!