słyszane kolory
Te dni mijają zbyt szybko
Przedwczoraj jeszcze kochałam
Wczoraj tęskniłam
Dzisiaj maluję swoje życie w odcieniach
radości.
Użyję barw słyszanych w dźwięku
skrzypiec.
Cząstka ultramaryny zabłyśnie w oku.
Róż zmieszam z bielą, co w efekcie
wyczaruje mi różany uśmiech.
Do szaleństwa brakuje ugru,
to właśnie on rozświetli całe moje obolałe
ciało.
Na koniec cytrynową żółcią zamaluję
wszystkie ciemne plamy przypominające
smutek.
A jutro kupię nowe farby
aby co dzień, od nowa,
komponować barwną melodię mej duszy.
Komentarze (3)
Fajne, tylko zła wersyfikacja, poza tym nie potrzebne
"Te" na początku i "mej' trzeba by zamienić na mojej.
Dodatkowo utrudniają czytanie wersaliki na początkach
wersów. Początek zdania rozumiem (choć tu akurat
pozbyłabym się interpunkcji) ale w środku zdania duża
litera bardzo przeszkadza w czytaniu.
witaj amelio, nieźle jak na początek,
wiersz pisany barwnie z wyobraźnią.
życzę weny. pozdrawiam.
niezły debiut - autorka ma wyobraźnię, jest
zrównoważona i maluje przy jej pomocy wierszydła. Bard
pozdrawia i życzy dalszych sukcesów na Beju.