Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Smagnięcie biczem

Pies patrzy w oczy i liże stopy.
Jest malutki, a rozumie jak boli
nowe smagnięcie biczem.

W takiej chwili
różne rzeczy ludzie mają przed oczami.
Ja nie miałam nic, tylko pytanie: Już?

Trzęsły mi się ręce i myśli 'najważniejsze,
że Michał żyje, że w autobusie
nie było pasażerów'.

Wczoraj powiedziałam do poety
'człowiek nie zna dnia ni godziny'. A dziś?
Dziś byłam blisko przekroczenia tej linii.

Pies nadal liże moje stopy i nawet nie gryzie,
jak co wieczora.
Chyba wie, że mógł zostać sam. Cieszy się.
Tak. On się cieszy, że pani jest,
chociaż trochę smutna i chora.

autor

cii_sza

Dodano: 2016-07-28 23:55:55
Ten wiersz przeczytano 2141 razy
Oddanych głosów: 31
Rodzaj Nieregularny Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (72)

GabiC GabiC

Pięknie, smutno, dramatycznie! Tak, ta linia między
śmiercią
a życiem jest bardzo cienka.
Nigdy nie wiemy co zdarzy się za chwilę!
Życzę zdrowia i niech nic nie boli!!!
Dobrego dnia!
Pozdrawiam serdecznie:)))

Ania M. Ania M.

całym sercem przytulam ...

Maria Sikorska Maria Sikorska

tak...ocieramy się o łzy i strach wielokrotnie, często
nawet o śmierć...
dobry wiersz

cii_sza cii_sza

dzięki Romuś
Tobie Jesionko również

miłego dnia i usmiechu życzę wszystkim Państwu

jesionka jesionka

Cieszę się Halinko ,że nic stało cieleśnie , a
wypadek niestety zostanie urazem na jeszcze kilka
dużych chwil . Przytulam .

Roma Roma

Halinko najważniejsze, że nic poważnego Wam się nie
stało! Odpoczywaj kochana, jesteś i tak bardzo
dzielna...

cii_sza cii_sza

Dziękuję za ciepłe słowa. Wiem, że to jest portal z
wierszami i nie powinnam takich tam swoich osobistych
tekstów, które nie są wierszami tu publikować.
Przepraszam bardzo. No, ale... No jakoś tak musiałam
gdzieś, nie będę kasowac, bo są Panstwa wypowiedzi.
Dziś to dopiero boli, ale dam radę. Jestem wytrzymała
na ból.
Byłam wieczorem na Sorze, wszystko OK.
Ten uraz kręgosłupa jest lekki, nie wymaga żadnego
leczenia, nazywa się "smagnięcie biczem".

No kurde, nie chce się wierzyć, ze nic nam się nie
stało, gdy patrzę na to auto.
Autobus wyglądał jakby z ciężarówką się zderzył.
Moja wina. Cholera, moja wina.
Jeszcze raz dziekuję.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Halinko zycie kadego dnia zaskakuje
czesto mocno chłoszcze...
Bogu dzieki że tylko auto do kasacji
Odpoczywajcie wacajcie do zdrowia

Pozdrawiam bardzo serdecznie
myslami będę z Wami

MariuszG MariuszG

Najważniejsze, że żyjecie. Trzymaj się !
Pozdrawiam :-)

Halina53 Halina53

Życie niesie tyle niespodzianek, nie wiesz co ca
chwilę cię czeka...nie zazdroszczę przeżycia...dobrze,
że nie ma tragicznych następstw...o kruchości
życie...pozdrawiam serdecznie, szukaj zapomnienia
przeżyć...przytulam Cię imienniczka...myśmy twarda
materia, nie do "zdarcia"

Roma Roma

Jestem z Tobą myślami Halinko, tak mi przykro, bardzo
współczuję. Przytulam...będzie dobrze.

Beata1* Beata1*

To prawda, życie jest takie kruche. Jak dobrze że
piszesz, jesteś ale lekarz koniecznie musi zbadać.
Spokoju, zdrowia i wszystkiego dobrego Halinko.

Julia Pol Julia Pol

...nie znacie dnia ani godziny, bądźcie
przygotowani...
ci=sza wyczuwa się z wiersza zatrzymanie myśli i
głęboką refleksję
cieszę się ze skończyło się szczęśliwie,pozdrawiam.

Mms Mms

Kochana Halinko!
Dlaczego taki tytul?
Powinno byc radosnie. Zyjecie!!!!!!!!
Bogu niech beda dzieki!
Mialam pare takich ekstremalnych sytuacji.
Chocby opisana przygoda
w ostatnim wierszyku 'Mielenko'.
Przytulam
Gosia

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »