Smak miłości...
rozkochana do szaleństwa
biorę od życia
to co najlepsze
karmiąc się
okruchami szczęścia
spijając resztki tego
co daje mi los
jeszcze wczoraj
trzymałeś mnie w ramionach
całowałeś tak namiętnie
pieściłeś każdy skrawek
mojego ciała
ja w twoich dłoniach mdlałam
ze szczęścia krzyczałam
rozkochałeś mnie w sobie
za to dziękuję tobie
już wiem jaki smak ma miłość
/...w Twoich oczach zatraciłam się... uwierzyłam im i wciąż wierzę.../ 11. 04. 2009.
Komentarze (11)
Miłość ma wyjątkowy smak. Jest w nim magia. Cieszę
się, że mogłaś jej skosztować. Gratuluję i pozdrawiam.
Dajesz nie żądając nic w zamian - to właśnie jest
istota miłości. Gratuluję pięknego uczucia i
wspaniałego wiersza (+)
Tak pięknie Olu piszesz o miłości, tak optymistycznie.
Wlewasz we mnie wiarę, że miłość może być piękna:)
Szczęśliwa miłość czyni kobietę piękniejszą.
Jak ja uwielbiam ten smak miłości czytając ten wiersz
... rozmarzyłam się i chyba pora podziękować dla kogoś
za ten dar. Piękny wiersz delikatny i subtelny brawo.
Pięknie piszesz o swojej miłości. Niech trwa jak
najdłużej.
Zanim do końca miłość się ziści, pamiętaj: od niej
blisko do nienawiści.
piękna liryka, pozdrawiam serdecznie :)
Olu w twoim wierszu dajesz tak wyraznie poczuc jej
smak i to czym tak naprawde jest..romantycznie ciepło
i tak delikatnie ....rozmarzyłem sie
dziekuje...pozdrawiam.
lubię czytać takie wiersze i porównywać....wyobrażać
sobie że to ja jestem tym podmiotem lirycznym...
to nie są okruchy szczęścia... to najprawdziwsze
szczęście:)