Smaku zdrady i łez zaznałaś...
Ślady ust na jego koszuli- widziałaś
smaku zdrady i łez- zaznałaś
lata niepewności, kłamliwości-wybaczałaś
całe swoje życie jemu- podporządkowałaś
fałszywe obietnice, zapewnienia-
słyszałaś
zaprzeczenie, wyjaśnienie na to-
czekałaś
to pomyłka sfrustrowana- myślałaś
twoja miłość, twój ideał- nie wierzyłaś
niemożliwe, to nieprawda- zaprzeczyłaś
nastał dzień gdy ich razem- zobaczyłaś
na spokojnie wszystko- przeanalizowałaś
dość poniżeń, bólu i łez- wykrzyczałaś
wynoś się z mojego życia- rozkazałaś
koniec z fałszem i upokorzeniem...
tak nowe życie- zaczynałaś...
Stella...
Komentarze (13)
Bardzo bolesny temat poruszyłaś w swoim wierszu
Nie mam nic gorszego od zaklamania i zdrady
Pozdrawiam serdecznie :)
Ogromnie smutny i autentyczny wiersz,całe szczęście,że
na koniec powiał optymizmem,ponieważ życie w kłamstwie
nie sądzę,by mogło być dobre,czasem trzeba się na nowo
odrodzić,mimo,że to może być bardzo trudne...
Pozdrawiam ciepło:)
ile trzeba siły żeby zacząć od początku.
Pozdrawiam serdecznie
Ustanowiłaś rekord z ałaś.
:)
ładny z wielkim optymizmem ....dojrzała do dobrej
decyzji ....
pozdrawiam :-)
Droga Sandro Bardzo dobry wiersz i dotyczy nie jednej
osoby. Bardzo dotyczy mnie. Czytając Twój wiersz aż
zapłakałam. Pozdrawiam.
Czasem trzeba się odrodzić,gdy złe doświadczenia zwalą
z nóg. Pozdrawiam:)
"Nieprawda" się rozjechała w 9 wersie. Wiersz mocy,
oby peelka przetrwała w żelaznym postanowieniu!
Pozdrawiam Sandro:-)
I właśnie tak trzeba postąpić. Brawo! Życie dwojga nie
może być oparte na fałszu.
Bardzo dobry wiersz z przesłaniem.
Pozdrawiam serdecznie Sandro.
Nie mogę wszystko mi się przypomniało:(((((
bardzo ładny wiersz z optymizmem w tle Pozdrawiam
serdecznie:)))
Wszystkiego najlepszego w nowym życiu :))