śmierć
może czas przyszedł na śmierć
może to ona skomlę
inny świat
bo tutaj nie me miejsce jest
tylko śmierć
to mój najwyższy cel
co trzyma cie tu ?
mnie nic
mnie wola śmierć śmierć
godzien cichy szept słyszę jej
nie umiem z tym żyć
zabije cie
na jak długo umrzeć umiem
śmierć
brzmi jak miejsce me
cisza śmiertelna
pragnę jej
nie mogę mieć jej
gonie ja co dzień
lecz ciągle widzę jej cień
chodź wola mnie
nie umiem złapać jej
czy ma być to dach wieżowca
czy może most
a może po prostu wypadek
czekam cie
przyjdź
śmierć wyzwól mnie
przyjdź śmierć
nie ważne gdzie nie ważne jak
po prostu bądź
śmierć pragnę cie
śmierć nie umiem żyć
śmierć wysusz mnie z łez
śmierć naucz kochać mnie
śmierć zabierz mnie
Komentarze (2)
Smierc,tak upragniona moze wydawac sie
wyzwoleniem...ale uwierz mi prosze,ze tak nie
jest.Wiem.Z wlasnego doswiadczenia.Pragnienie smierci
to nie to samo co stanac z nia oko w oko...kiedy nie
ma odwrotu,kiedy zdana jestes na laske
lekarzy...losu...lzy matki...smierc to nie wszystko...
Niewiem co ci napisac? dlaczego tak upragnąłeś tej
śmierci, najprościej jest się poddac, zginąć na zawsze
,ale tak robią ludzie którzy tchurzą.ta twoja śmierć
nic nie zmieni ,ty przestaniesz żyć a co zostanie po
tobie ,rozpacz matki która do końca swych dni będzie
dzwigać ciężar osieroconej matki.