śmierć
kto pokocha mnie
gdy po czerwonym dywanie
pobiegnę do kresu nocy
kto zrozumie
gdy rydwanem ciemnym
przemierzał będę równiny nicości
kto zapamięta
gdy w otchłań zapomnienia popadnę
bez oczu
sumienia
i serca
zgasnę...
polecam siek:)
autor
ego*
Dodano: 2007-09-06 15:09:49
Ten wiersz przeczytano 426 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Szlachetna świadomość przemijania