Śmierć
U Babki pod chatą śmierć zamieszkała
co Babci po nocach spać nie dawała
nocą codziennie babkę prosiła
żeby rodzinę swą opuściła.
Zostaw ich wszystkich, chodz teraz ze
mną
a dzwony w kościele bić mocno będą
Lecz Babka ciągle sie ociągała
niebawem pójść z nią przyrzekała.
Droga do raju jest bardzo długa
jest czarny tunel i jasna smuga
oświeca droge gdzie pójść musimy
wszyscy w pośpiechu
by zacząć nowe życie bez grzechu.
Mówiąc tak do niej
ją przytuliła
w tym czasie Babka
życie skończyła.
Komentarze (2)
nie martw się Jolka nauczysz się pisać,każdy kiedyś
tak zaczyna...pomysł na wiersz dobry nie obrażaj się
na uwagi tylko staraj się je przyjmować i w wierszach
swoich zastosować..
Pomysł dobry, ale wykonanie do kitu. 5 razy użyte
słowo -babka- nie wiadomo po co z dużej litery, a
końcówka już całkiem zjechana.