śmierć
Śmierć w oczy zagląda,
czujesz przerażenie ,
smutna rodzina na ciebie spogląda,
widać w nich cierpienie,
ale ty ich już nie widzisz,
już inne obrazy dla ciebie,
niczego się już nie wstydzisz,
masz żal tylko do siebie,
za życie tak krótkie,
za tak wiele błędów,
i stwierdasz z wielkim smutkiem
że nie tak miało być,
ale czujesz, że na nic stwierdzenia
dziś twoje, bo koniec bliższy,
mocniejszy od znużenia,
wtedy przypominasz sobie
całe swoje życie , chwile
szcęścia i radości przychodzą na myśl
tobie,
barwne jak stukolorowe motyle,
i wtedy nagle, pustka zupełna,
zamykasz oczy, spuszczasz głowę,
już ciebie nie ma ,
tylko włosy płowe
jeszcze ruszać sie mogą
ty już jesteś po drugiej stronie
jedną... i drugą nogą.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.