Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Śmierć Balińskiego





Choć oczy ciągle jeszcze płonęły mu żarem,
Nie widział już lekarzy, ani pielęgniarek.
Leżał cichy, spokojny i patrzył do góry,
Ale nie sufit widział, a niebo i chmury,
Żółkniejące gałęzie, nić lata babiego,
Słyszał cichy plusk fali Jeziora Trockiego,
A potem połoniny zobaczył w burzanach,
Doleciał go wiatr chłodny znad Grofy w Gorganach.
I „Ziemiańską” zobaczył, usłyszał gwar głosów
Znanych i nawet poczuł zapach papierosów
Egipskich Najprzedniejszych. Wtem zmącił mu ciszę
Śmiech zbiorowy, radosny. To znowu Franc Fiszer.
Potem niskie, poważne, przejmujące dźwięki
Poruszające duszę swym dostojnym jękiem –
To grał mu Dzwon Zygmunta.
_ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ Tak na przekór faktom
Polska przyszła go żegnać w domu starców w Acton.

autor

jastrz

Dodano: 2022-10-15 00:01:04
Ten wiersz przeczytano 1539 razy
Oddanych głosów: 18
Rodzaj Rymowany Klimat Melancholijny Tematyka Na dobranoc
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (19)

promienSlonca promienSlonca

Wiersz, świetny, Wzrusza.
Pozdrawiam, Michał.:)

Kri Kri

Z podobaniem wiersza,
uznaniem,
pozdrawiam serdecznie:)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Zaintrygowałeś, bo nie znałam tego Poety. Piękny ten
wiersz, który dałeś w komentarzu. Szukając wierszy
natknęłam się na kilka.
Bardzo spodobała mi się "Kołysanka podwórkowa".
Dobrze, że mogłam przez Twój wiersz poznać w maleńkiej
części Jego twórczość.
Pozdrawiam

mala.duza mala.duza

na spotkaniu... być - i słuchać tej poezji... pięknych
emocji i głębokich jak w tych czarodziejskich
wierszach ... magia słów wypowiedzianych inaczej niż
na kartkach: głosem wielu - ...

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Cóż , mogę tylko podziękować za zwrócenie uwagi na
poetę , którego w ogóle nie znam. Poruszanie się po
literaturze przypomina gonienie za własnym ogonem
(żeby użyć konceptu Miłosza), więc nawet ci, którzy
mają intensywne przeżycia intelektualne związane z
literaturą , często dowiadują się po latach o kimś ,
kogo pominęli.

molica molica

Witam raz jeszcze dzisiaj,

nieważne - zawsze uważnie czytam co piszą o sobie
użytkownicy tego portalu...
Potem zmieniają...
I o tym wspomniałam, że czytałam, a
nie o wierszu.
Czyli, że nie masz TV...

Chodziło mi o znajomość tego tekstu Balińskiego w
późniejszym przeboju.

Raczej zależało mi na zwróceniu uwagi na tekst, który
wylansowała Sława - chwała Jej za to.

Pewnie było to niejasne...
Pora dnia...

Pozdrawiam.

Mily Mily

Nie wiem o kim ten wiersz ale ładny.

Marek Żak Marek Żak

Fajnie, że w tej formie przypomniałeś, a moja wiedza o
Nim prawie żadna. Musiał być ciekawym człowiekiem,
sądząc po biografii. Pozdrawiam.

jastrz jastrz

Dziękuję za odwiedziny.
molica. Na pewno nie czytałaś. Wiersz napisałem teraz,
jako wstęp do spotkania z poezją Balińskiego
zaplanowanego na jutro.
A to mój ulubiony wiersz Balińskiego:

Powrócisz do Isfahanu

Powrócisz do Isfahanu, – jak wraca pasterz do dolin:
Aleją bladych platanów, brzękiem wieczornych mandolin,

Dzwonkami wiernych wielbłądów, idących z dalekich
krajów,
Szumem pienistych strumieni, milczeniem Ogrodu Rajów,
Zapachem róży wonniejszej od wszystkich kwiatów
Gilanu,
I srebrnym cieniem wieczoru, powrócisz do Isfahanu.
Do śpiewnej wrócisz dawności, jak do wygasłej oazy,
Choćbyś nie umiał, nie wiedział i nie chciał,—
będziesz tam marzył.
Myśli rozwłóczysz, rozdalisz, roztopisz po
horyzontach,
Zagubisz się i zachodzisz w miasta sinego trójkątach.
Wśród placów, drzemiących biało, i śpiewających
bazarów,
Zapomnisz o biciu serca, zapomnisz o biciu zegarów.
Na to dalekie są miasta, kąpane we wschodniem niebie,
Żeby w nich błądząc samotnie, poczuć się bliższym
siebie.
Niebo się zniży, kopuły zaleje płynnym szmaragdem,
Podasz mu oczy pogodne. Będziesz szczęśliwy. Naprawdę.


Anna2 - mnie to nie oburza. Polaków nie zaproszono na
paradę zwycięstwa, bo Polacy nie byli zwycięzcami w II
wojnie. Normalne.

anna anna

Piękny hołd poecie o dyplomacie.

szadunka szadunka

Smutno, przesmutno. A wiersz piękny!
Pozdrawiam serdecznie.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Z uznaniem i szacunkiem kłaniam się wierszowi i
Autorowi.

I może tylko tyle, że Stanisław Baliński był
człowiekiem wyjątkowo skromnym... Nie lubił, gdy
określano go poetą, a już wielkim... Dobrze, że o Nim
przypomniałeś.

Pozdrawiam.

Annna2 Annna2

I pomyśleć, że nie zaproszono Ich na zwycięską
defiladę.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »