Śmierć będzie radością
Czasami brakuje mi kogoś komu mogłabym
wszystko powiedzieć.
Przy kim mogłabym płakać i śmiać się.
Brakuje mi pomocnej dłoni w ciężkich
chwilach.
Brakuje mi oparcia w innych.
Zamknęłam się w swojej duszy.
Moim domem stała się samotność.
Ale co to?
Jasny promyk oświetlający moją
przyszłość.
Wyłania się z ciemnej, gęstej mgły.
Promyk chwyta mnie i zabiera w świat
fantazji.
Dzięki niemu poznaje miłość, szczeście.
Poznaje dobro i radosne chwile spedzone z
innymi.
Cieszę się życiem...
Życiem po śmierci.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.