Śmierć w płomieniach-1,5 roczku:(
Zginął Bartuś w Obornikach pokój zapalił jego kuzyn 3 letni,spał w łóżeczku pośród piekła......:(
Nie dawno rozpoczeło sie jego życie,
Wszyscy te piekne chwile pamiętamy,
Dziś ze smutkiem i płaczego Go żegnamy,
Płonie w nas ogień bólu i cierpienia,
Oto ten maleńki pod kocem szukał
schronienia,
Zamarło wszystko i ciemność nastała,
Gdy Jego dusza do NIeba uleciała,
Pytamy dlaczego to Go spotkało??????
Nikt tego nie wie,czy tak być musiało?
Pomyśleć,że teraz ma najlepiej w Niebie,
Ten co Go stworzył zabrał do Siebie,
Choć nie ma już Go z nami,
Jest w naszych wspomnieniach,taki mały
roześmiany,
Swą osoba zapukał do wrot NIeba,
Uwierzcie tam jest szczęśliwy i nic mu nie
potrzeba,
Niech pozostanie w naszych sercach w ten
dzień pamiętny,
Taki mały i słodki na zawsze
uśmiechnięty....
Współczuje całej mojej rodzinie.bo sie wierzyć nie chce:(
Komentarze (4)
To ból nie do opisania... DLACZEGO?
Współczuję Rodzinie. B.G.
Ból i rozdarcie, po stracie tak delikatnego ,
bezbronnego życia...
najbardziej boli bezsensowna śmierć tym bardziej
dziecka,chwila nieuwagi i stało się coś czego nie
można odwrócić. Szczerze współczuje.
Największy żal nas ogarnia wówczas,gdy umierają
małe,niewinne dzieci.Pożar,ogien strawil maleńkie
cialko,a dusza uleciała do Boga.Pewnie takie
przeznaczenie malego człowieczka.
Popraw płaczem .