Smutek
Smutek narodził się we mnie już dawno
Zamknął w padole łez
Wyrzucił klucz od szczęścia
W sercu pustka skrzyżowana z bólem sieje
spustoszenie
W duszy niemy krzyk
Pomóż mi!
Lecz nikt nie dostrzega wołania o pomoc
Przechodzi obojętnie
Zapatrzony gdzieś przed siebie
Smutek narodził się we mnie już dawno
Kiedy miłość przestała malować kolorowe
obrazy
A życie zmieniło się prymitywny byt
Słowa straciły na wartości
Pieszczota stała się nieobecna
Czułość odeszła
A świat stał się zły.
Komentarze (2)
Niby stopień twadrości wysoki..a jednak w głębi
człowiek miękki..Nie zatraciłaś(-eś )
uczuć..Plusik..bom nie obojętny.. M.
ojej... wysyłam SMS o treści "pomagam"... eee... to
znaczy daję głos debiutantowi. Nie łam się - Hedera,
następnym razem będzie JESZCZE lepiej.