Smutek
Smutek jak cichy,
podstępny przyjaciel
zakrada się do wnętrza.
Przynosi puchową bezsiłę,
szarą bezradność.
Otula miękkim mrokiem.
W długich, białych ramionach
kołysze cię do bezmyślnego trwania,
życia we mgle,
gdzie wspomnienia,
jak śnięte ryby,
przepływają z wolna
muskając gładkimi łuskami
twój policzek,
gdzie idea i twórczość
skłaniają milcząco głowy
i umierają
jak muchy na zatrutym chlebie.
autor
mwmotylek
Dodano: 2008-04-20 17:29:36
Ten wiersz przeczytano 450 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.