Smutek jesieni...
Świat swój koloryt stracił
na kilka miesięcy.
Nastał czas szary,
dołujący.
Zmieniła się otoczenia
wyrazistość.
Zapanowała melancholijna
rzeczywistość.
Od rana witają nas
mleczne mgły.
Później deszczyk mży.
Często szaleje wiatr zimny.
Wkoło widać smutnych ludzi.
Ich wygląd optymizmu
nie budzi.
Nie mają rumieńców
i uśmiechu.
Do domów zmierzają
w pośpiechu.
Przy kominku wtuleni w fotele,
wspominają lata chwile.
Jak to na wakacjach
było radośnie.
Wszędzie zielono i barwnie.
Słoneczko pieściło
nasze ciało.
Beztrosko się czas
spędzało.
Jesień i zima też mają
dobre strony.
Przeczytamy zaległe lektury,
do kina pójdziemy,
przyjaciół odwiedzimy.
W długie wieczory
będziemy marzyli.
Plany na wakacje snuli.
Stukające w okno krople
deszczu, będą nas uspokajały.
Po wrażeniach dnia usypiały.
Nawet się nie zorientujemy,
a wiosnę przywitamy.
Komentarze (3)
Takie to nasze życie. Zamyka się w kręgu pór roku.
Myślę, że w każdej znajdzie się jakieś piękno.
Pozdrawiam.
Marek
W każdej porze roku znajdujemy uroki :-) Ja akurat
jesień uwielbiam :-)
Zgadzam się, że pogoda ma ogromny wpływ na nasze
samopoczucie.
Słońce poprawia humor także jesienią i zimą. Miłego
dnia:)