Smutno mi o Boże, któż inny jak...
Boże! Z utęsknieniem poszukuję
Przyjaciela
Ze łzą w oku
To mnie pożera
Ta Samotność
Uciekam od rzeczywistości
w świat poprzednich lat
i tam nie znajduję pocieszenia
Tak mi źle
o mój Boże
Tak strasznie ciężko
Dla tej maleńkiej Kruszynki
którą mi dałeś
tylko dla niej
muszę trwać
Ona spoiwem tego małżeństwa
Małżeństwo..
to nie jest tak
by czuć się jak wrak
z kamieniem na sercu
utopionym we własnej niemocy
samemu
bez żadnej pomocy
I ten chaos który jest w myślach
O Boże!
Czy naprawde jestem tak marną osobą
żeby nie zasługiwać na miłość?
Gdzież ona jest??
zginęła gdzieś po drodze
doprowadziła do ślubu i...
i odeszła.
By innych unieszczęśliwić.
By innych pożerać.
coraz częściej łapie mnie to.. to co sprowadza człowieka na dno... Samotność
Komentarze (2)
Głowa do góry. Dobry wiersz.Jestem na tak
nie jesteś sama