Śnieg
Niby wiosna a śnieg u nas pada,i tak mi się przypomniał wierszyk Staffa którago nie cierpiałem.Na pocieszenie stworzyłem to.
A u nas śnieg sypie,śnieg sypie zimowy,
i płatki padają na czubek mej głowy,
co złością rozgrzana jeszcze dotąd była,
a pod kołdrą śniegu trochę się
skurczyła.
Jakby te śnieżynki lodowo - zimowe,
usypiały z wolna gorącą mą głowę.
Spadają,spadają śnieżynki - anioły,
jest ich coraz więcej,ja bardziej
wesoły.
Przykrywają płatki me bóle i smutki,
i tak sobie idę całkiem wesolutki.
A śnieg dalej sypie,śnieg sypie zimowy,
i płatki padają na czubek mej głowy.
Wybaczcie,wiem że to żałosne jest,ale nie mogłem się powstrzymać.
Komentarze (21)
Fajny wiersz! tylko ten śnieg zimowy! ale może tak ma
być właśnie? Pozdrawiam:)
Sympatyczny wiersz.
:)
Już szykowałam błędy techniczne, a tu na końcu dopisek
czytam. To bez techniki. Jest ok. Pozdrawiam@
Ja tam lubię zimę, bo mogę legalnie z córka chodzić na
sanki
Jeśli mam traktować ten utwór w kategoriach rymowanka,
to mi się podoba. Pozdrowionka z zaśnieżonego Gdańska.
Obecnie jest -1 stopni.
Nie lubię zimy,ale wiersz doskonały:)))