Śniło się wspomnienie -...
Przeszyła mnie… tak nagle chwila
Tak niespodziewanie się zjawiła
Ale… przecież nie poczułem nic
Tylko pragnienie, chciało mi się
pić…
Lecz nie o takie pragnienie tu chodziło
Pojawiło się coś co od lat się śniło
W najpiękniejszych snach schowane
Srebrzystą nitką duszy utkane
Wspomnienie i zarazem przepowiednia
Która pojawiła się w świetle dnia
Przetrwała ciemną noc i wyszła z ukrycia
Dając kielich uczucia do wypicia
Jesteś… w końcu… tyle
czekałem
Czy nie ryzykuje ufając gwieździe Twej?
A czy już… nie zaryzykowałem?
Oddając serce przepowiedni tej…
...jest...
Komentarze (2)
Piękne porównania... tak powinno się pisać...
Uffff odetchnęłam, wiem o co chodzi. tylko sie Mateo
nie lękaj tego szczęscia,. Broń boze. Piękny wiersz z
utkaną nadzieją