sobie kiedyś
Nigdy... do tej samej wody.
Rzeka płynie - chcesz ją gonić?
Życie mija bezustannie.
Walczysz czy spoczywasz na dnie?
Świat to jest zachłanna dziwka,
przyjmie wszystko co mu wciskasz,
inkasuje jednak szczodrze
zdrowie, spokój, czas, pieniądze...
Nie trać siebie - próbuj tworzyć.
Po co myśleć czy wychodzi?
I pozostaw coś po sobie,
nim twe szczątki spoczną w grobie.
Maluj obraz lub pokoje
(Jak? - To ważne? - Aby twoje!),
seks uprawiaj, sport, cebulę,
z nurtem walcz i pnij się w górę.
Nim nadejdzie ostateczne,
obudź w sobie dziką bestię.
Bądź raz alfą raz omegą,
przestań pytać - jak(?), dlaczego(?)...
Idź na żywioł i mniej planuj,
drobnostkami nie załamuj.
Sprawdź co można z innej strony,
chociaż często to zaboli.
Zmień niezmienne. Precz zasady.
Kto przemija ten przegrany.
Zrób coś z sobą zanim zgaśniesz
- przecież szkoda chwili każdej.
Komentarze (16)
Taką energię w nim czuję! I dobrze napisane.:)
To prawda...cieszyć się każdą chwilą. Pozdrawiam
ciepło
Nie toleruję cebuli jeno :)
Rzesko optymistyczny wiersz:) tresc taka pobudzajaca
przyjemne mysli, w czlowieku, wrecz napawa usmiechem
postawa peela :)
Pozdrawiam
Bardzo energetyczne nawoływanie do działania.
Pozdrawiam :)
Świetnie napisana refleksja, dobrze Cię znów czytać:)
Zgadzam sie we wszystkim, ładnie i optymistycznie.
Pozdrawiam
Zręcznie,lekko i mądrze.Pozdrawiam.
Fantastyczna filozofia przekazana zgrabnym
piórkiem.Postaw przecinki po -sobie, ostateczne,
strony.Pozdrawiam serdecznie.
Świetne motto życiowe. Lekko, płynnie napisane.
Tu mam wątpliwość: "drobnostkami nie załamuj" - chyba
brakuje "się".
Pozdrawiam
lekko płynnie bardzo zwinnie napisane - życia ścieżki
pokazane
i sobie i nam dla zasady
pozdrawiam
Git majonez! Trzeba korzystać, ja osobiście niczego
nie żałuję:)
"Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego,
czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż
liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne
wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj." - P.Coelho
Świetne credo. Nic dodać, nic ująć.
Pozdrawiam
Rewelacja!!!każdy powinien Twój wiersz przeczytać,
wydrukować i powiesić nad lustrem i codziennie rano
czytać!Pozdrawiam - optymistka -:-)))
Podoba się. Warto dać sobie czasami takiego
pozytywnego kopa. Zamiast "nim twe"
czytam sobie "zanim". Czy nie byłoby lepiej (Jak? -
Nieważne, aby twoje), od :
(Jak? - To ważne? - Aby twoje!),
Myślę, że interpunkcja wymaga drobnej korekty, ale
jestem za słaba w tej dziedzinie, więc się nie
podejmę. Miłego dnia.