Sodoma i Gomora
Łódzkim "Łowcom skór" poświęcam.
Szef dzisiaj jakiś taki smutny?
Może po szkiełku na odwagę.
Co? Szef nie może? Coś z żołądkiem?
U szefa zdrowie widać słabe.
Jeszcze ten miesiąc szef wytrzyma.
Emerytura tuż za pasem.
Później już kangur w drzwi zapuka.
Za darmo będzie szef brał kasę.
Szefie uśmiechnij się! Nie możesz?
Jeszcze nie wszystko jest stracone.
Dzwonię pod dziewięć, dziewięć,
dziewięć!
Karetki pędzą jak szalone.
Ci pierwsi już na nosze kładą
Strzykawka w rękach jest lekarza.
Zastrzyk - wiotczeje szefa ciało
jeszcze telefon do grabarza.
Mózg jednak dalej wciąż pracuje
Szefie! Jak? Już lepiej? Już lepiej?
Już lepiej szef się czuje...
Komentarze (22)
Ojej, smutne, ale tak bywa. Pozdrawiam refleksje
przede mną
To naprawdę smutny klimat na temat życia, ale jakże
prawdziwa treść :D Pozdrawiam serdecznie i daję plusik
+++
Życiowe rozmowy, życiowe problemy, bardzo ciekawe.
Brrr, strach umierać.
Słysząc to, wniosek wyciągam taki, że to nie
sanitariusze lecz jakieś parszywe zwierzaki.
Pozdrawiam.
super smutny wiersz ..
a jednak uśmiech na mojej twarzy wywołał..
Horror! Brrr :(
Brrrrr
Człowiek bywa bestią :(
Niestety i tak się zdarza
Nie wszyscy jednak tak robią
Pozdrawiam serdecznie i miłego wieczoru życzę
bywa i tak:)
:(
ironiczne pokazanie co Homo sapiens potrafi zrobić+:)
pozdrawiam
Wiersz przypomniał mi głośną aferę sprzed kilkunastu
lat z pavulonem w roli głównej. Paskudny proceder:(
Może w ostatnim wersie warto zbliżyć "się" do
czasownika pisząc
"Już lepiej szef się czuje..."?
Pozdrawiam:)
prawdziwy horror
Drastyczny i dobry opis zachowań stad kanalii. Czy
tacy jeszcze są?