Sonet szeptów
daruję sonet szeptów tej wiosny
gorący piasek w słońcu płukany
pragnienia dreptów śmiałością rosłych
właśnie zamieniam w żądzy orkany
roztoczę lśnieniem aurę euforii
ugłaszczę dreszcze dłoni wędrówką
serwując miłość w nowej teorii
zachłanne usta prosząc na słówko
wpisuję piny nagłych rozkoszy
pocałunkami kody potwierdzam
gdy pożądanie wciąż w myślach kroczy
rozpustnym szturmem - zdobyta twierdza
ciało przejmuję władając drżeniem
w niewolę biorąc pieszczoty wszystkie
jak przebudzone ze snu pragnienie
wstyd już nie sposób ukryć pod listkiem
wpadając jakby we własne sidła
zaplatasz uda więzi zaciskasz
igrając z ogniem - takie prawidła
jakże drapieżna niczym modliszka
zadrżałem ziemią lecz wstrząsy wtórne
teraz wyłącznie twoim udziałem
przejmujesz władzę już obopólnie
zbudziłem wulkan - mam to co chciałem
Komentarze (45)
Fajnie z kodami i pinami w miłość spełnioną, na duży
plus, pozdrawiam serdecznie.
Witaj Mareczku cieszę się że mogłem liczyć na
zainteresowanie moim wierszem tym bardziej że z
podobaniem ;)
Pozdrawiam serdecznie
ANDO ogromną radość odczuwam z takiego odbioru mojego
wiersza dziękuję za odwiedziny i komentarz pozdrawiam
Cię bardzo serdecznie
anno jeśli w komentarzu użyłaś słowa " łał" to chyba
jest dobrze bardzo się cieszę z takiej reakcji
Pozdrawiam z uśmiechem którego Ty jesteś sprawcą ;))
Bort dziękuję za spostrzegawczoś i przemiły komentarz
. Życzę miłego dnia ;)
Tessa50 dziękuję za odwiedziny i komentarz miło mi z
takiego odbioru
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego dnia
Miłość nowej teorii, z kodami, z pinami umiejętnie
prowadzącymi do wybuchu wulkanu. Baaaardzo wielkie
podobanie wiersza :)
Orkan, wulkan i trzęsienie ziemi i to wszystko razem.
Koniec świata blisko, zresztą, jak ma się skończyć to
tylko tak:). Jest moc!!. Pozdrawiam
łał. Jaki namiętny, co za piękne metafory!
waldi jak zawsze cieszę się że mgłem Cię uraczyć czymś
co się spodobało ;)
Serdecznie pozdrawiam miłego dnia życzę
No to Peelu! Skoro masz, czegoś chciał, to tylko
pozazdrościć, haha! Oczywiście, tak pozytywnie :-)
Każdy wers Twojego wiersza, Arturro, prowadzi do
zbudzenia tego wulkanu :-)
Bardzo mi się podoba! A ten wers: "Zachłanne usta
prosząc na słówko" zabieram ze sobą ;-) ;-)
Świetny! Pozdrawiam serdecznie :-)
PS W drugim wersie trzeciej strofy uciekło "i" z
"potwierdzam"
Bardzo piękny i odważny Erotyk,majowych uniesień
życzę,pozdrawiam :)
Uffffffffff jak pięknie ten erotyk napisałeś ...
Odkrycie tej zależności odnośnie wulkanów to klucz do
sukcesu ;)
JoannoBarbaro pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny i
komentarz
śliczny wiersz,
wulkan nie pozostaje obojętny,
gdy się go obudzi,
życzę miłego dnia:)