Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj
Więcej wierszy na temat: Przyroda

Sosna

Słyszałam krzyk
to był krzyk z lasu.
Szłam w jego stronę,
coraz bliżej i bliżej,
a krzyk sie nasilał.
Był coraz głośniejszy,
coraz straszniejszy.
Zaczęłam się bać.
Krzyk był nie do zniesienia.
I nagle spostrzegłam
drzewo.
To była sosna,
to ona tak krzyczała,
ona tak łkała.
Podeszłam bliżej, spytałam:
-Sosno kochana czemu tak
łkasz?
Ona mi na to gałęzią
wskazała.
I zobaczyłam, to coś
zobaczyłam.
To była wielka jej
rana, rzywica jak
krew się lała.
Ranę jej dzieci
zrobiły, nożem
wycieły jej dziurę
głęboką.
Serce prawie dziurawiąc.
To dlatego ta sosna
tak łkała i krzyczała.

Dodano: 2005-06-05 15:25:46
Ten wiersz przeczytano 601 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Wolny Klimat Smutny Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »