Sowie wątpliwości.
Przyleciała dziś do sowy
Siostrzenica mała
Ciotka porad udzielała
Czekać więc nie chciała.
"A więc powiedz szczerze
W czym twój problem tkwi?
Jeśli będę mogła
To pomogę ci.
Więc, jaki to problem
Powiedz mi kochanie
I jakie zmartwienie
Że nie mówisz mamie?"
"Oj ciociu kochana
Wiem,żem jest za mała
Ale jak dorosnę
To męża bym chciała.
Może cię to zdziwi
Że myślę zawczasu
Lecz, jak go rozpoznam
Kiedy sów pół lasu?
I kto mi podpowie
Czy to jest ta chwila
Że człowiek tak lekki
Jak ciało motyla?
Więc chciałam zapytać
Kochaną cioteczkę
Bo pytałam brata
Lecz śmiał się troszeczkę.
No i nie wiem jeszcze
I w tym też mój problem
Czy wybrać dobrego
Czy też bogatego.
Skąd ja mam to wiedzieć
I jak mi rozpoznać
Może ciocia, gdy czas przyjdzie
Mogłaby dać znać?"
Ciocia wysłuchała
Wątpliwości owych
I rad takich jej udziela
Tak, jak wszystkim- sowich.
"Wątpliwości same miną
A miłość tak szczerze
Przyjdzie sama i znienacka
W parku, w lesie, na spacerze.
A jak ją rozpoznać
Ja ci tyle powiem
Słuchaj swego serca
Ono ci podpowie."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.