Spacer
W letnia noc, gdy już wszyscy pójdą spać.
Na romantyczny spacer pragnę Cię zabrać.
Będziemy chodzić po piasku bosymi
stopami.
Niebo nad nami będzie usłane gwiazdami.
W oddali księżyc uśmiechnie się milutko.
Do uszka "kocham Cię" szepnę ci cichutko.
Zobaczę jak uśmiech rysuje się ci na
twarzy.
Wtuleni w siebie spacerować będziemy po
plaży.
Pożegnamy wzrokiem statek odpływający w
dal.
Wśród ciszy słuchać będziemy szumu morskich
fal.
Chwila ta mogłaby trwać bez końca.
Przytuleni do siebie obejrzymy wschód
słońca.
Wiatr leciutko uniesie twoje piękne włosy.
Na trawie pojawią się pierwsze krople rosy.
Jeszcze raz spojrzymy na statek ginący w
oddali.
Po raz ostatni damy obmyć stopy morskiej
fali.
Gdy słonce będzie już wysoko na niebie.
Obejmę cię delikatnie i przytulę do siebie.
Czas na chwile w miejscu stanie.
Spojrzę ci w oczy i zadam pytanie?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.