Spacer przyjaciół
Na promenadzie spotkał pies psa
jak się szanowny kolega ma?
och przyjacielu drogi
ledwo chodzę, bolą mnie nogi.
Codziennie rano spacer po lesie
szczekam wesoło aż echo niesie
zaś po południu-mówię do pana
molo i plaża w słońcu skąpana.
Dziś bardzo proszę miły kolego
idziemy do "Nemo" na jednego
i powolutku bez pośpiechu
na plażę nudystów pod Lubiewo.
Leżą tam ludzie bez ubrania ,
jeden obok drugiego
a jakie widoki proszę pana
plażują rozebrani do gołego.
Lecz mój przyjacielu miły
też się na brąz opalimy
ubrań zdejmować nie będziemy
bo majtek nie nosimy.
Komentarze (18)
Dziękuję wszystkim za miłe wpisy i
komentarze.Pozdrawiam serdecznie.
Fajny wierszyk i ładnie go podsumował swoim
komentarzem T.T
I na plażę nudystów
Wpadły pieski z fasonem
No i ma się rozumieć
Z podniesionym ogonem:)))
Pięknie pozdrawiam i humorek zostawiam:)))
Wiersz na dzień dobry w sam raz. Proponuje tylko
wyrównać wersy, żeby rytm był ciekawszy. Pozdrawiam
Niezły ten przyjacielski spacer, niezwykle radosny i
beztroski.Śliczny wesoły "motyl".Pozdrawiam i uśmiech
zostawiam :-)
ZOLEANDER dziękuję za miły wpis.Miłego dnia.
Niezwykle radosny! Pozdrawiam serdecznie :))
Marianno dziękuję za wizytę i miły komentarz.Miłego
dnia.
dziękuje chacharek...pozdrawiam.
witaj ...przyjaciele zawsze razem.... bardzo fajny
wiersz leciutki i miły w odbiorze :-)
pozdrawiam ":-)
lubię spacerki
Dziękuję karat, gogven, obywatel, Ola i elka za wizytę
i poczytanie oraz za miłe komentarze. Serdecznie
pozdrawiam.
Bardzo fajny wesoły wiersz. Pozdrawiam
Fajne, wesolutki. Na plażę idziemy:). Pozdrawiam
Halinko
Fajne, wesolutki. Na plażę idziemy:). Pozdrawiam
Halinko