SPALONE UCZUCIA
Kieruję cień w lasy zielone.
W paprocie pień szorstki tulące.
Plecami do ulic i domów,
Gdzie cisza...
Uczucia spalone.
Dymami przez komin wśród wieżyc
Wzleciały czarnymi wstęgami.
Obłoki spowiły błękitne –
Związały.
Pognały kir-wiatry...
I płyną przez lata tysięczne
Ślad znacząc opadłym popiołem:
Deszcz zmyje – płaszcz ziemi
pochłonie.
Jak sporysz serc złoto zachwaści.
Tam, nogi zmęczone więc stawiam.
Uciekam przed smogiem miast pustych.
Gdzie słońce sieć ścieżyn rozświetla,
A drzewa, jak rozpacz,
Wysokie.
Komentarze (17)
Niesamowite metafory,prawdziwe mistrzostwo.Brawo
Wiersz prawdziwy ,interesujący,ciekawy.Pozdrawiam
Urzekający i piękny zarazem... nietuzinkowa
metaforyka... należy sie plus...zdecydowanie!
Piękny wiersz - też chętnie bym uciekła i schowała się
pośród drzew.
Niedługo nie będzie gdzie uciec. Człowiek tworzy
zagrożenie a potem ucieka. Smutne.
"Pognały kir -wiatry" świetna metafora, inne też . :)
Ciekawy nie tylko wiersz ale i źródło odniesienia.No
cóż w wielkomiejskiej puszczy i arterii ulic tęsknimy
za przyrodą. Dobry wiersz. Pozdrawiam
Kawał życia ten wiersz zawiera, jest nad czym myśleć.
Dobry.
Ładne metafory a ta "rozpacz jak drzewa wysokie"super
choć mnie się kojarzy wiersz z tęsknotą,podoba mi się.
Wiersz ineteresujący, z bardzo dobrą pentą.
Cała prawda wierszem opisana.W miastach, dym, smog
bród, ciężko oddychać.Bardzo wiele ludzi ucieka na
wieś pod las często, bo tam inne, piękne czyste
powietrze .Co będzie za sto lat, jaką ziemię naszym
potomnym zostawimy?Ładnie w wierszu temat płynie,
ciekawe metafory.
niebanalny, metaforyczny wiersz i świetna puenta "...
"a drzewa, jak rozpacz, wysokie".
cały wiersz swietny ale dla mnie najlepsza ostatnia
zwrotka, brawo
Wspaniałe metafory i tak wiele dające do myślenia
strofy...
mnie też powalił koniec - przepiękna metafora -
pozrdawiam