Specjalistka od pejzaży
W deszczowych kroplach myjąc twarz,
uśmiecham się, mimo że w stawie zgniły
grążele,
trzciny zmieniły barwy.
Bociany przygotowane do odlotu,
a nocne duszki zaczynają harce.
Teraz pachniesz jeszcze sianem,
gdzie nie spojrzeć, gwar.
Namalujesz wkrótce portret.
Komentarze (9)
Przepiękny, przyrodniczy wiersz pozdrawiam;)
Ładnie Ewuś. Serdeczności:-)
Pięknie. I te harcujące duszki...
Już wkrótce Zaduszki. Wtedy to dopiero będą swawolić
:)
Mimo melancholi bo tak odpbieram jest w wierszu
pozytywna mysl i nadzieja na jutro
Podobają się metafory
Pozdrawiam serdecznie Ewuniu :)
A u mnie w oczku wodnym jeszcze
kwitną pięknie nenufary i pachnie
skoszona w ogrodzie trawa, a więc
uśmiechnij się i napisz optymisty
czny pachnący sianem wiersz.
Serdeczności.
pachniesz sianem- to działa na wyobraźnię.
Jesienią grążele barwy liści zmieniają,
"zgniły", smutaśnie słowo to zabrzmiało,
każdej wiosny z korzeni wyrastając,
pięknymi liśćmi i kwiatami nas
obdarzają.
Pozdrawiam. Miłego dnia :)
Ewuniu już trzymam pędzel, paletę barw,
wnet namaluje smak Twoich warg.
Miłego dnia Ewuniu.
Ładnie.