Specjalność wojennego dnia
Człowiek - wróg.
Miłość - co to w ogóle jest.
Co będzie jutro - nie wiem.
Ważne, że żyję dziś.
Moim pokarmem jest cierpienie.
Popijam je łykiem strachu.
Ktoś krzyczy smacznego.
Kolacja była syta.
Jutrzejszego śniadania
chyba nie zdołam zjeść.
autor
dżakonda
Dodano: 2009-02-25 22:15:15
Ten wiersz przeczytano 624 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Niesamowity, dobrze relacjonujący przeszłość, dający
do myślenia. Tak... codziennie jadali do syta, ale
mimo to najczęściej umierali z głodu. Dostrzegam Twoją
wrażliwość.
A, zauważam jedną literówkę: "W ogóle"
Dobry wiersz...........
Tak, ja również go nie zapomniałam :), ale niestety
nieświadomie wcześniej usunęłam wiersz, wieć dodałam
go kolejny raz.
JA juz zostawilam komentarz pod tym wierszem
prawda?Tak poniewaz nie moglabym go zapomniec:)