W ŚPIĄCZCE
Patrzyłem w zadumie
żałosnym spojrzeniem
na jego białą twarz
jak kartka papieru
łzy skakały po rzęsach
bieluśkie posłanie
wbijało się w wychudzone ciało
do tego białe ściany
i szemrząca aparatura
wywoływała zaniepokojenie
goliłem lekki zarost
drżącą ręką szukając pomocy
już teraz tylko u Boga
zamknięte oczy
wtopione w bezruch
jęk w pobliskiej sali
w wierze miłości nadziei
czekałem na cud
mówiąc jakieś słowa
które łamały się niczym drzewa
podczas halnego
miały być zbawienne
wtedy jeszcze nie wiedziałem
że koniec tak blisko
Żegnaj Edziu
Przyjacielu
na zawsze w sercu
Komentarze (60)
poruszający....pozdrawiam
Piękny wiersz, smutny ale wielka prawda z niego bije.
Przeżyłem coś podobnego , wspomnienie łzę wyciska .
Pozdrawiam serdecznie, spokojnej nocy.
Zatrzymałeś.
Pozdrawiam
Smutno jest żegnać...łzy popłynęły...pozdrawiam i
przytulam do serca.
Poruszająco.
Wzruszający wiersz o odchodzeniu
przyjaciela, życie pisze okrutne scenariusze,
niestety:(
Pozdrawiam ciepło.
Drodzy bejowicze, przyjaciela Edzia pożegnaliśmy w
2010 roku. Wiersz napisałem dawno, ale dopiero teraz
postanowiłem opublikować. Niestety nierzadko tak jest,
że nie da się nic zrobić.
Dziękuje, że jesteście, miło gościć, serdecznie
pozdrawiam, udanego wieczoru.
Wzruszająca przyjaźń, do ostatniej chwili. Pozdrawiam.
Poetyka czasem nie znajduje słów na podobne przypadki,
wtedy najczęściej płyną potoki po twarzy, albo serce
ściśnięte jak kamień. Też jedna ze stron życia.
Witaj.
Wzruszający tekst.
I niemoc, której nie można pokonać.
Dobry wiersz, emocjonalny.
Pozdrawiam serdecznie.:)
poruszające słowa.
Przekonałeś mnie jak zwykle. Na plus:)
Dogłębnie poruszający wiersz.
Takie odejścia najbliższych są
bardzo bolesne i na długo nie da się po nich otrząsnąć
do życia.
Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę.
Współczuję Kazimierzu. Wzruszajacy wiersz. Pozdrawiam
Wzruszył mnie wiersz. Serce pęka z niemożności pomocy
bliskiej osobie. Pozdrawiam serdecznie, życzę miłego
wieczoru:)