Śpiew ciszy
Witaj ciemności!
Ma przyjaciółko
Chcę z tobą znów porozmawiać
Gdyż w mrokach codzienności
Czuję się nieswojo
I ogarnia mnie samotność
W bezkresie mego więzienia
Tylko ty mi towarzyszysz
Oblewając mnie głosem twojej ciszy
Oh! Jak bym chciał uciec!
Z tej niewidzialnej klatki
I żyć z drugiej strony mego muru
Komentarze (1)
Zaprzyjaźniony z ciemnością,która niewidzialnym
więzieniem jest..
Za zaściankiem wydaje się,że czeka raj.
Tak sobie zinterpretowałam ten wiersz i podoba mi się
pomysł.