Spoglądając na...
Na pamiątkę pobytu u cioci
Spoglądając na cudowny krajobraz
Przypominający namalowany obraz
Marzyłam by utonąć w głuchej ciszy
I nie słyszeć nawet pisku myszy
Marzyłam by deszcz musnął me
skronie
By zniknąć w nocnej zasłonie
Powędrować w miejsca nieznane
Przez turystów nie odwiedzane
By być wiatrem kołysana
Jego szeptem usypiana
By wrócić z nowymi siłami
I świeżymi do życia chęciami
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.